20141007

still that summer I cannot bear.

Come with me, come with me
We'll travel to infinity
Come with me, come with me
We'll travel to infinity
I'll always be there, O-o, my future love, 
I'll always be there for you, my future love 

Wróciłam właśnie z festiwalu, gdzie ne było ludzi, ale były dobre koncerty; biegłam zobaczyć Jona, usłyszałam Open Eye Signal pod barierkami, naprzeciwko głośnika czyli skończyłam 2013, ale tak naprawdę końcówka, czyli Vessel pozostaje takim silnym wspomnieniem, że przez dłuższy czas będę słyszała tylko koncertowe wykonanie.

Na Klaxonsach dużo śpiewałam i dużo skakałam i dużo się cieszyłam, bo oni są super, indie jest super, nigdy ne skończę gimnazjum, okazuje się, że też potrafią trochę głośniej i trochę bardziej ALE CZEMU NAGŁOŚNIENIE BYŁO TAKIE KOSZMARNE, rozpoznawanie piosenek po minucie albo refrenie ne jest spoko, zwłaszcza, że zespół się starał max.

Stopa 4x4 jest za prosta w wykonaniu Moderatu (chociaż wizualizacje mają piękne, Milk to oesu, co się dzieje i Les Grandes Marches też totalna miłość), za to DJ Koze, chociaż jedynie DJ set potrafił bardzo zaskoczyć.

Kele śpiewa śliczne piosenki i brzmi jak lato, ludzie tańczą, ludzie się cieszą, a on ma kąpielówki i 3/4 roboty odwala za niego DJ, ale i tak jest bardzo fajnie i ne myślałam, że może być aż tak spoko.

Trentemoller z ludźmi wkłada tak dużo energii, siły i zapału w swoje koncerty, że nawet jakby grali muzykę ne do zniesienia to i tak bym to dobrze wspominała, ale na szczęście grają super. Ne było The Cure, ale był dym i światła z tyłu i klimat max.

Poza tym NAJZIMNIEJ, festyn w październiku to ne jest dobry pomysł, więc na zdjęciu Luiza, która na siedząc na Gdyńskim falochronie trzyma szampana w morzu, coby go schłodzić.

20140914

hasztag best day ever

Właśnie w tym momencie ne idę z wami na piwo, bo statystyka; tamtego dnia też była statystyka, ale przede wszystkim był taki milion śmiania z ludzi i sprawdzania dowodów i tego, że wszystko się zgadza, ale trzeba przeliczyć jeszcze raz i 5 kart ważnych z kart ważnych i stemplowanie rąk i taśma, która ne-kleiła; na dodatek nam za to płacili.
Helenko, Helenko, cześć!